Moje imię Przemek, w chwili obecnej 25 lat. Absolwent japonistyki. Od podstawówki wszyscy nazywają mnie Pimo. Nie pamiętam już skąd się to wzięło i dlaczego. Japończycy próbują porównywać to z moim prawdziwym imieniem, ale raczej im nie wychodzi.
Kim jestem? Sam nie wiem. Obecnie uczniem szkoły językowej i od trochę ponad roku kucharzem. Nadal szukam tej jedynej drogi na całe życie.
Dlaczego Japonia? To pytanie jest już męczące i odpowiadam zwykłym japońskim なんとなく. Może kiedyś się przekonam do konkretnej odpowiedzi.
Moja droga do Japonii była dosyć długa i męcząca, ale czego się nie robi w imię marzeń. Po pierwszym razie w Kioto, wiedziałem, że muszę tutaj wrócić na dłużej. Tak też się stało.
Wszystko co tutaj się znajdzie będzie moją subiektywną oceną zdarzeń jakie napotkam.
Zawsze chętnie służę radą i pomocą.
Wczoraj trafiłem na Twojego bloga. Dziś skończyłem go czytać.
OdpowiedzUsuńOd pierwszego wpisu do ostatniego. Wciągnąłem się. Ostatnia notka - styczeń zeszłego roku! Co przez ten czas wydarzyło i wydarza się się u Ciebie, w Japonii?!
Nie pozwolę sobie za Twoich czytelników, ale ja napiszę, że jestem cholernie ciekawy...!!!
Pozdrawiam,
Torsdag
sorka, że odpowiadam dopiero po roku, ale w sumie to sporo się wydarzyło xD
Usuńaż za dużo.... chciałbym znaleźć choć trochę czasu i to wszystko opisać.
zobaczymy może się uda ;)